Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

Nagości

Jest taka kamienica we Wrocławiu, na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Kołłątaja, która jakiś czas temu była przeznaczona do renowacji. Myślałam, że remont będzie się opierał głównie na odświeżeniu elewacji, a więc zamalowaniu wszystkich brudnych plam po komunistycznej farbie, otynkowaniu pęknięć i polakierowaniu zmurszałych ze starości drewnianych zwieńczeń. Ale ponieważ tak się składa, że droga na mój uniwersytet prowadzi właśnie przez okolice dworca głównego, a tym samym zahacza o ową kamienicę, mogłam uważnie śledzić prace remontowe. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że renowacja budynku nie przypomina wcale innych, standardowych renowacji, do których przywykłam i na które teraz nie zwracam większej uwagi. Firma remontowa postanowiła rozebrać trzy najwyższe piętra. Z pewnym zatrwożeniem i ciekawością obserwowałam buldożery i żurawie mocujące się z likwidowaniem kolejnych kondygnacji i żmudnym kolekcjonowaniem obtłuczonych cegieł. Z trzech pięter zostały